Na gorąco: Windows 11 build 22000.51

Na gorąco: Windows 11 build 22000.51

Microsoft postanowił wydać build 22000.51 do kanału Dev w programie Windows Insider. Wcześniej w Internecie krążyły już pojedyncze zdjęcia, które wyciekły przez pracownika Microsoftu. Teraz jednak nowemu buildowi można się przyglądać osobiście.

Oczywiście, podczas instalacji (jeszcze na etapie ze screena powyżej) musiał wyskoczyć jakiś błąd...

Spoko, ale nikt nie pytał.
Dodano pogrubienie tekstu. W tym buildzie nie ma żartów.

Po instalacji...

Nowy ekran blokady, gustowniejszy moim zdaniem.
Dobra, może te pogrubienia są ciut bez sensu. Zmiana na siłę, żeby było inaczej? Możliwe.
Poprzedni build identyfikował się jako 21H1. Czyżby koniec problemów z tożsamością nowego Windowsa?
Zegar przesunięty bardziej w prawo.
Zupełnie nowy wygląd Ustawień. Dalsze problemy z językiem polskim.
Ładniejsze przedstawienie nazwy używanego PC. Oczywiście wepchano reklamę Microsoft 365.
Windows Update dostał progress bar (acz zapętlony). 
Garść nowych motywów. Można je zmieniać bez aktywacji systemu, modyfikacja szczegółów już jednak tego wymaga.
Niestety, samo najechanie na przycisk Pokaż pulpit nie aktywuje takiej akcji. Nie działa.
Napracowanie widać wszędzie, ale cieszy zmiana wyglądu ustawień Bluetooth. Wydaje mi się przyjaźniejszy.

Nawiasem mówiąc cieszy także, że pozbyto się głównego huba z ustawieniami. Wszystko jest teraz pod ręką.

Stary panel ustawień. Rozrzucone kafle po całym ekranie, bez pamięci mięśniowej ani rusz.
Opcje po wciśnięciu prawokliku na Pulpicie. Co się kryje za ostatnią opcją?
To samo, tylko inaczej.
W Wiadomościach i zainteresowaniach zmian brak. Tak jak tła. Może to wina Hyper-V? Albo jakiegoś wyłączonego efektu? No i cóż, jednak odważę się pokazać lokalizację. Zamówcie mi coś dobrego na mój adres!
Nowy wygląd powiadomień. Zostały one połączone z Kalendarzem.
Mocno przycięto Wstążkę w Eksploratorze.
Taktyczny reboot.
Nowy wygląd Store. Przycięte niektóre dane po lewej stronie.
Nadal? Serio?
Może kiedyś...
Pomoc w Paint (a pewnie i też w innych apkach) powoduje odpalenie Binga z wpisaną frazą "Windows 10".
11uper!
Tu nawet Alarmy muszą odpocząć. Ale zmian brak.
Regres - wywalono podręczny mikser głośności. PO CO???
Głośność i Sieć zespolono w jedno okienko. Przy okazji przeniesiono tu guziki z panelu powiadomień. Możliwe, że było to już wcześniej, tylko nie zauważyłem.
Lokalne konta nadal istnieją.

Podsumowanie

Nowy build nie jest już tak rewolucyjny jak build 21996. Nadal zawiera jednak sporo zmian w Ekranie blokady czy Ustawieniach. Szkoda mi Miksera głośności, a przycięta wstążka w Eksploratorze może przyprawić niektórych o ból głowy. Uważam jednak, że zmiany są na plus i wyczekuję kolejnych nowinek.

Chodzą słuchy, że wydanie Windowsa 11 jest przewidziane na październik, więc jeszcze dużo rzeczy może się pojawić, zmienić albo zniknąć. Przekonamy się o tym, myślę, wkrótce.